Odpowiedzialność za środowisko i społeczeństwo Siedem pytań o CSR do Julii Rokickiej

Odpowiedzialność za środowisko i społeczeństwo Siedem pytań o CSR do Julii Rokickiej

Julia Rokicka: Business Manager w korporacji, liderka prośrodowiskowych grup pracowniczych, działaczka prośrodowiskowa, aktywistka.

1.

Jaka jest Pani definicja CSR? To pojęcie często gubi się gdzieś pomiędzy pojęciami marketingu, public relations. Gdzie możemy je w tej całej układance umieścić CSR?

CSR to moim zdaniem świadome prowadzenie biznesu, prowadzenie działalności zarobkowej przy jednoczesnej dbałości o pracowników, lokalną społeczność i środowisko.

2.

Czy w Polsce istnieje CSR? Czy jest to sposób działania, który zyskuje na popularności?

W Polsce koncepcja społecznej odpowiedzialności biznesu nie jest jeszcze tak dobrze znana, jak w innych krajach, ale coraz bardziej się rozwija. Wiele dużych firm działających w naszym kraju (nawet tych zagranicznych) nadal nie posiada działów CSR, a czasem nawet choćby jednej osoby zatrudnionej do prowadzenia tych aktywności. Zdarza się, że w małych przedsiębiorstwach koncepcje społecznej odpowiedzialności biznesu realizuje szef.

Niejednokrotnie obserwujemy, że aktywność pracowników, a także pozytywna konkurencja między firmami, stymulują do stworzenia miejsca dla osoby odpowiedzialnej za CSR. Mam wrażenie, że podejmowanie działań w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu coraz częściej staje się standardem i trendem, który firmy chcą naśladować.

3.

Czy działania CSR rzeczywiście realizowane są z potrzeby zadbania o otaczającą nas rzeczywistość, czy może jest to jeden z marketingowych sposobów na poprawę wizerunku firmy?

Na pewno obydwa czynniki odgrywają tu rolę.

Bardzo często firmy próbują zrekompensować wpływ na otoczenie, w którym działają albo zrobić coś dobrego dla społeczności, by zbudować pozytywny wizerunek. Smutne jest to, że nieraz firmy, których podstawowa działalność wpływa ewidentnie negatywnie na zdrowie ludzi czy środowisko, próbują zatuszować swoje codzienne szkodliwe działania drobnymi inwestycjami w CSR.

Z pewnością starania firm w zakresie CSR powodują, że pracownicy chętniej wybierają zatrudnienie w przedsiębiorstwach, w których mogą wykorzystać dzień pracy na działalność charytatywną, na przykład pomoc osobom starszym, edukowanie dzieci, akcje sadzenie drzew, szycie maseczek, zbieranie śmieci itd. Pracownicy są bardzo dumni z takich wyda­rzeń i przynosi to pozytywny efekt dla wszystkich.

4.

Czy Pani zdaniem kandydaci do pracy zwracają uwagę na to, czy dana firma prowadzi działania z zakresu CSR? Czy interesują się podejściem firmy do ekologii?

Działając od lat na rzecz społeczeństwa i środowiska z radością obserwuję, jak świadomość i wrażliwość na te tematy w naszym społeczeństwie wzrasta, dlatego pytania o podejście firm do ekologii pojawiają się coraz częściej.

Szczególnie młode pokolenie pragnie, by ich codzienne czynności wspierały środowisko, Dlatego też świadomiej podejmują wybór pracodawcy. Coraz widoczniej interesują się tym, jak dana firma podchodzi do ludzi i natury, w co inwestuje, co popiera itd.

5.

Czy działania CSR są narzucane przez kierownictwo i działy marketingu, a może to pracownicy częściej wychodzą z oddolnymi pomysłami i dzielą się swoimi pomysłami z szefostwem?

W niektórych firmach inicjatywa zaczyna się od kierownictwa, a w innych oddolnie dzięki determinacji pracowników. Budują oni pozytywny wizerunek firmy w swoim wolnym czasie. Nierzadko jest to wypadkowa wspólnych celów osób zarządzających i pracowników.

6.

Jakie działania z zakresu CSR cieszą się obecnie największą popularnością?

Działań tak jak i zainteresowań jest do wyboru mnóstwo. Pracownicy są bardzo kreatywni i wykazują dużo inicjatywy, więc katalog aktywności jest zawsze otwarty.

Z moich obserwacji wynika, że pracownicy najchętniej angażują się w charytatywne wydarzenia związane ze zwierzętami i środowiskiem. W tym obszarze odnotowywaliśmy

w minionych latach najwięcej chętnych i sporą ilość osób na listach rezerwowych.

7.

Co chciałaby Pani wprowadzić w firmie w ramach działań CSR? Jakie jest Pani CSR-owe marzenie?

W firmie chciałabym wprowadzić szkolenia dla pracowników na temat ochrony środowiska. Mogłyby one pomóc w zwiększeniu świadomość zatrudnionych, ponieważ poziom wiedzy jest na różnym poziomie. Już teraz realizujemy mnóstwo działań, ale pokładam też nadzieje w edukacji.

Obserwuję, również we współpracy z różnymi firmami, organizacjami pozarządowymi i społecznymi, że w Polsce mamy wyraźnie dwie grupy osób – albo ogromnie zaangażowanych, prowadzących liczne działania, albo prawie wcale niezainteresowanych, niezaangażowanych w ani jedną akcję społeczną.

Marzę o tym, by każda osoba poczuła w sobie choć trochę motywacji do działania na rzecz wspólnoty. Głęboko wierzę, że właśnie w tym jest klucz do tego, by odpowiedzialność społeczno-środowiskowa stała się częścią DNA ludzi, społeczeństw, a także firm. Drobne działania każdego z nas będą miały lepszy efekt niż pełne zaangażowanie kilku procent osób.